Tak jak obiecałam - wreszcie mogę pokazać nowe dzieła z AC - charmsy, breloczki, wisiorki - takie trochę inne bo tematyczne. Chodziły mi po głowie takie już od jakiegoś czasu i obiecałam sobie, że dla samej siebie usiądę i takie zrobię - będą minimum trzy - z imieniem i datą urodzin starszaka, z imieniem i datą urodzin małego i np z datą ślubu. Choć brakowało mi czegoś dla moich aniołków, więc wymyśliłam, że dla nich będą stworzone albo same kwiatki uformowane ręcznie albo jakieś inne charmsiki. Zobaczymy jeszcze. Bo to póki co misterny plan na chyba daleką przyszłość, bo nie mam kiedy usiąść i coś w tym temacie pokombinować :)
Ale okazją do spróbowania sił w temacie przez przypadek okazała się "wymianka z dzieckiem w tle" organizowana przez Basię. I tak po myśleniu co ja mogłabym zrobić dla dzieci, byłam już pewna, że trafię do sklepu i zakupię im jakieś drobiazgi, może związane ze Szwajcarią itd. Ale później pomyślałam właśnie o takiej pamiątce z imionami dzieci. A po zgodzie Magdy, do której miały prezenty powędrować wzięłam się do roboty bo czasu było bardzo mało. Trochę się tego obawiałam bo nie była to praca zależna ode mnie czasowo - lepienie, czyszczenie, schnięcie materiału, wypalanie, szlifowanie itd. Ale się udało (choć PP trochę nawaliła i spóźniła się 2 dni :D). Grunt,że prezent dotarł i się spodobał. Wydaję mi się, że to taka miła pamiątka na kiedyś. Nawet jak przyjdzie moment, że nie będzie używana to wspomnień czar, gdy się na nią spojrzy będzie zawsze...
Z jednej strony są imiona dzieci a z drugiej daty urodzin. Nie będę pokazywać stron z datami, bo nie mam do tego prawa ale pokażę jak wyglądają z przodu. Kto oglądał wcześniejsze prace może dostrzeże już pewne różnice w gładkości wykonania i braku pęknięć. Z czego jestem dumna. Do napisów przegapiłam taka specjalną wycinarkę (ostatnio w promocji była ) ale może jeszcze się kiedyś uda zakupić.
Dziękuję za miłe i nowe odwiedziny.
W dziewczęcej miała być jeszcze cyrkonia, ale diabeł ogonem nakrył całą paczkę z cyrkoniami. Pewnie się okaże, że została w PL ale póki co Tata nie może jej odnaleźć, więc pewnie będę musiała zamówić nowe i czekać aż ktoś miły mi je tu przywiezie :)
Ale okazją do spróbowania sił w temacie przez przypadek okazała się "wymianka z dzieckiem w tle" organizowana przez Basię. I tak po myśleniu co ja mogłabym zrobić dla dzieci, byłam już pewna, że trafię do sklepu i zakupię im jakieś drobiazgi, może związane ze Szwajcarią itd. Ale później pomyślałam właśnie o takiej pamiątce z imionami dzieci. A po zgodzie Magdy, do której miały prezenty powędrować wzięłam się do roboty bo czasu było bardzo mało. Trochę się tego obawiałam bo nie była to praca zależna ode mnie czasowo - lepienie, czyszczenie, schnięcie materiału, wypalanie, szlifowanie itd. Ale się udało (choć PP trochę nawaliła i spóźniła się 2 dni :D). Grunt,że prezent dotarł i się spodobał. Wydaję mi się, że to taka miła pamiątka na kiedyś. Nawet jak przyjdzie moment, że nie będzie używana to wspomnień czar, gdy się na nią spojrzy będzie zawsze...
Z jednej strony są imiona dzieci a z drugiej daty urodzin. Nie będę pokazywać stron z datami, bo nie mam do tego prawa ale pokażę jak wyglądają z przodu. Kto oglądał wcześniejsze prace może dostrzeże już pewne różnice w gładkości wykonania i braku pęknięć. Z czego jestem dumna. Do napisów przegapiłam taka specjalną wycinarkę (ostatnio w promocji była ) ale może jeszcze się kiedyś uda zakupić.
Dziękuję za miłe i nowe odwiedziny.
W dziewczęcej miała być jeszcze cyrkonia, ale diabeł ogonem nakrył całą paczkę z cyrkoniami. Pewnie się okaże, że została w PL ale póki co Tata nie może jej odnaleźć, więc pewnie będę musiała zamówić nowe i czekać aż ktoś miły mi je tu przywiezie :)
Ładnie ci to wyszło. Jeszcze raz zapraszam Cię do mnie na bloga po wyróżnienie.
OdpowiedzUsuńŚliczne i pomysłowe !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
wow...normalnie dumna jestem z Ciebie...super Ci to wychodzi Ata...może zamówię sobie imiona moich dziewczynek...
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję za prezent :)
OdpowiedzUsuńRzemyk działa, nie muszę nic poprawiać ;)
Fajne i bardzo pomysłowe!
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam i dziękuje z serca za odwiedziny na blogu i miłe słowo:)
Uściski i promyki jesiennego słonka posyłam.
Peninia*
Wspaniały pomysł i świetne wykonanie :-)
OdpowiedzUsuń