Buteleczki narobiłam jeszcze przed świętami i tak sobie czekały na pokazanie. Mocne, fajne kolorki przyciągnęły wzrok i znalazły nabywców :) Co mnie bardzo cieszy. Za jakiś czas nowe porobię :)
fioletowe
turkusowe
złote
jasnofioletowe
różowe
My się szykujemy na mały wyjazd - już się doczekać nie możemy - gorzej, że teraz na mojej głowie całe pakowanie, logistyczne obmyślenie wszystkiego, zamówienia co by przed wyjazdem zdążyć ( a uwierzcie mam takie, które leżały mi kilka miesięcy i teraz jak się uzbierało to robiąc zakupy u tych dostawców co rzadziej kupuję mogłam coś domówić mi brakującego do takich wyleżanych pomysłów), dom, lekarze i inne zajęcia - nie mniej dające powody do nudy. W sumie to nie wiem w co ręce włożyć i co w danej chwilce robić :( Ale coś za coś, więc działamy.
A jak tylko jest okazja i odpowiednia temperaturka to brykamy na dwór :)
I nie mogę nie wspomnieć - bransoletki WOŚP-owe poszły za fajne pieniążki - a moje dziecia zabrane na światełko ucieszyły się bardziej z ... :
żółnierzy (powinnam dać zdjęcia z balu przebierańców w przedszkolu :P wiecie już za kogo się przebrali?:P baczność nieźle robimy?:D)
i wojowników gwiezdnych wojen :)
Pozdrawiam i sama nie wiem czy idę spać czy popracować :)
buteleczki sa piekne super wygladaja. Udanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńBeatko buteleczki cudne.Miłego wyjazdu Wam życzę:)
OdpowiedzUsuńach te Twoje buteleczki! urocze♥
OdpowiedzUsuńW buteleczkach zamknięte tchnienie wiosny;-)))
OdpowiedzUsuńŚliczności jak zwykle :*
OdpowiedzUsuń