Od lutego do niej zasiadałam i czasu brakowało. Wykorzystałam chwilę wolnego od pracy, fakt posiadania w domu teściów, którzy wzieli ferajnę na spacer i szafkowa wiosenna panienka jest gotowa.
Panienka mocno warstwowa, z kwiatuszkami, gessowana, pochlapana splashami. Kusiło mnie jeszcze dodać jakieś ciuszki w szafie ale to już następnym razem :) Bo na tej jednej się nie skończy to pewne :)
Moja mała podsumowała, że ta będzie dla niej :)
- Namaste "Anything goes"
Jak już ostatnio jestem w temacie wycieczek pokażę kilka migawek z wyjazdu na warsztaty do Brukseli. Miałam do dyspozycji na miejscu całą deszczową niedzielę i kilka godzin po szkoleniach we wtorek. W tym czasie na maksa poodwiedzałam ważniejsze punkty na mapie:
Łuk Triumfalny w Cinquantenaire
Wystawa Autoworld
CBL są wszędzie :)
Targ z rodzimymi różnościami przed łukiem
Przed gmachem Komisji Europejskiej
Ogród Botanique Kruidtuin
Muzeum czekolady
Parlament
Sikający chłopiec jest atrakcją Brukseli i każdy o nim słyszał, a mi się udało wraz z grupą czeską z warsztatów znalęźć sikającego psa i dziewczynkę :)
Wielki Plac
Pogoda nie rozpieszczała. W niedzielę przemokłam całkowicie. I szybko wylądowałam w hotelu by się rozgrzać. Za to we wtorek pogoda była super i udało się nie zmoczyć ubrań i butów przed podróżą do domku.
Teraz trzeba skończyć prace w ramach tego projektu, jeszcze dwie duże sprawy w szkole zakończyć i powoli zaczną się wakacje :)
Pozdrawiam wszystkich.
Panieneczka wyszła elegancka - powodzenia w wyzwaniach! Czas na wyjezdzie wykor ustalasz bardzo efektywnie - tez zawsze w nowym miejscu zwiedzam ile sie da. I zupełnie nie rozumiem fascynacji Belgów sikaniem ;-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie
Usuńz wyjazdami zawsze się staram zobaczyć ile się da. Trochę żałowałam, że do Atomium nie zdążyłam bo kusiło bardzo. Także z racji zawodu.
Też nie wiem o co im chodzi z tym sikaniem. Z drugiej strony wymyślili kolanko w toaletach :) i coś im zostało z tym tematem :D
Panna wyszła rewelacyjnie :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie
UsuńŚliczna praca!Dziękujemy za wspólną zabawę z Namaste!Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPanienka jest fantastyczna! Piękne zdjęcia. Widać, że zwiedzanie było udane :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Co za wycieczka! A praca z lalka super!
OdpowiedzUsuńRewelacyjna i ślicznie pochlapana :D
OdpowiedzUsuńSuper wycieczka.Panienka jest cudowna.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńŁadna panieneczka, nic dziwnego, że szybko znalazła właścicielkę. :)
OdpowiedzUsuńO sikaniu pomyślałam to samo, co maneruki napisała w komentarzu. :)
sikające pomniki mnie rozbrajają ...
OdpowiedzUsuńpodczas wypraw uwielbiam odnajdywać coś, co właśnie łączy się z konkretnym krajem...
Bardzo pomysłowa praca :)
OdpowiedzUsuńBardzo elegancka panieneczka !! Dziękuję za udział w zabawie z Crafty Moly :)
OdpowiedzUsuń