Pierwszy raz nauczycieli moich dzieci postanowiłam trochę zaskoczyć i nie obdarować ich tradycyjnie kwiatkami ale kartkami i czekoladownikami. Wszyscy zaskoczeni i chyba zadowoleni :)
Dziś jestem bardzo na szybko i z doskoku. Doba stanowczo jest za krótka. Cały czas sobie powtarzam, aby do weekendu ale dziś dopiero poniedziałek :) Uciekam sprawdzać kartkówki dwóch klas. I jeszcze odrabianie prac domowych z moimi :)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za tyle miłych komentarzy pod postem z kartką świąteczną.
Beatko, podoba mi się Twój delikatny styl. Kwiaty zwiędną, a pudełeczka i karteczki zostaną.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńOj tam, myśl o tym weekendzie to może i oceny na klasówkach będą lepsze ;)
OdpowiedzUsuńPomysły masz wspaniałe : ) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńW końcu coś innego niż kwiaty:)
OdpowiedzUsuńŚwietne te czekoladniki a kartka mnie zachwyciła:)
Pozdrawiam
bardzo oryginalnie i na pewno od serca, ja jestem za, bardzo mi się podoba (zresztą, powtarzam się, ale masz zdolne rączki!)
OdpowiedzUsuńPięknie, delikatnie i z klasą :)
OdpowiedzUsuń