Te zdjęcia miałam umieścić już dawno ale czasu nie ma na nic. Nadrabiam różne zaległości dlatego postanowiłam, że umieszczę choć kilka zdjęć. Po pierwsze dlatego, że kombinowałam z czasem, naświetlaniem itd żeby wyszły fajne zdjęcia i jestem z nich dumna, po drugie byłam tak zachwycona Sagradą Familią, że chciałam ją pokazać moimi oczyma.
W Barcelonie byłam w 1999r. i nie udało mi się wtedy zwiedzić Sagrady Familii autorstwa Antoniego Gaudiego. Jego twórczością od dawna byłam zafascynowana już wtedy. Ale pech chciał, że zepsuty autokar pozwolił nam na zobaczenie bazyliki z zewnątrz o 23 w nocy (ha ha ha). Tak czy inaczej będąc teraz z uczniami nie dość, że za dnia miałam przyjemność ją obejrzeć, plany na finish multimedialne zobaczyć, to także zwiedzić ją w środku. Powiem Wam, że mistrzostwo świata. Hiszpanie mówią, że jak coś ma trwać w nieskończoność to własnie jak budowa Sagrady Familii. Nie wiem czy wiecie ale budowa póki co trwa od 1882r :)
Pomysł na kolorowe witraże, umieszczenie ich w odpowiednich miejscach, pod odpowiednimi kątami zachwyca pomysłowością i efektem. Coś pięknego.
Pomysł na kolorowe witraże, umieszczenie ich w odpowiednich miejscach, pod odpowiednimi kątami zachwyca pomysłowością i efektem. Coś pięknego.
Zdjęcie numer 1 lub 4 (kto mi podpowie które?) chciałabym zgłosić na wyzwanie "Szkło i światło" w Art-Piaskownicy. Uważam, że idealnie pasuje.
Pozdrawiam serdecznie
magia! Chciałaś zapytać czy zdjęcie 1 czy 3? Z tych trzech kolejnych na końcu posta?? Jeśli tak, to pierwsze zdecydowanie bardziej daje efekt malowania światłem i magię z tego wynikającą.
OdpowiedzUsuńJak pięknie! Niesamowity efekt!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcie i piękna interpretacja zabawy. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńcudowne!!!
OdpowiedzUsuńDzięki za podjęcie wyzwania fotograficznego w Art-Piaskownicy! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń