czwartek, 12 września 2013

Mam i ja...

Zbieram się i zbieram od kilku dni, żeby napisać tego posta i uwierzcie niby już we własnym domku ale czasu brak dosłownie na wszystko :( Powoli się ogarniamy. Chłopcy brykają na zajęcia. Choróbska pierwsze już się u nas pojawiły, ze mną na czele (to już chyba norma :)). I generalnie szybko mijają dni.

Szykowałam się już dawno do napisania posta z dużą ilością zdjęć - w stylu "dreaming..." z małymi podpowiedziami jak ktoś nie będzie miał pomysłu na prezent dla mnie :) Ale w międzyczasie kilka z tych marzeń udało się zrealizować to kilka rzeczy pokażę. A sposoby ich zrealizowania są najmilsze z możliwych. O tym za chwilę...

Marzyłam o pszczółce takiej jakie robi Cottoni - ile razy ustawiałam się w jej candy z wielką nadzieją, że a nuż tym razem uda się zdobyć czerwonawą "pscołę". I lipa, posucha w temacie - jak zwał tak zwał :) Więc możecie wyobrazić sobie moją radość jak się okazało, że wygrałam u niej robiony przez nią cudowny fartuch i to jeszcze w kolorach, jakich zaczęłam używać w naszej kuchni.


Jest piękny....

Ale Ania zrobiła mi jeszcze jeden prezent i sprezentowała czerwonego bzyka - uwielbiam go...
Brakuje mi słów, żeby swoją radość wyrazić - dziękuję Aniu jeszcze raz!!!

A tak bzyku wygląda w kuchni


Wszystkie poduchy, poduchy na siedziska, obrus są uszyte przez moją teściową - zdolna kobitka jest i umie tak pięknie szyć. A jaka korzyść z jej zdolności dla kuchni :) Mamo czasem podczytujesz - ty wiesz, że ja bardzo wdzięczna jestem.

Parapet jeszcze nie wygląda tak jakbym chciała bo marzę o takiej miniszklarence, żeby wszystkie drobne rzeczy w niej schować. Małe rączki są bardzo szybkie :)

Dalej z miłych rzeczy to trafiły do mnie dwie nagrody pocieszenia:

- cudowne beadingowe kolczyki, które stworzyła Narya

moje kolory i tak misternie zrobione - dziękuję

- lawendowe mydełko z taśmą w klimatach marine (nawet nie wiesz Beti jak trafiłaś tą taśmą w mój nowy pomysł :)) jako nagroda z Domku na polanie

Dziękuję dziewczyny !!!

Ja obecnie mam do skończenia kilka rozgrzebanych projektów, zaproszenia na chrzest Z i dodatki sutaszowe dla niej na ten ważny dzień. Doprowadzam kilka wymianek do finału - co cieszy podwójnie. Dlatego dziś nic własnego nie będę pokazywać.

A na koniec kilka rzeczy, które udało się upolować i to w tak dobrych cenach że cieszy dodatkowo... :)

- greengatowe serducho (nawet się nie przyznam za ile co by złość kogoś nie wzięła) i mnie, żw więcej nie wzięłam


 - miseczki pozujące z owieczką od Eli :) - sukieneczka jest dokładnie z tego samego materiału co poduchy

- coś za czym chodziłam wiele miesięcy - żółtawa emaliowana patelnia a na dokładkę błękitny dzbanuszek- współczuję mężowi bo już chyba miał dość słuchać o tej patelni :)


Pozdrawiam serdecznie i zmykam dalej ogarniać póki Z śpi.


11 komentarzy:

  1. fartuszek bombowy sama bym taki chciała i bzyku też fajny i owieczka też:)

    OdpowiedzUsuń
  2. A proszę,mamy podobny gust,też kupiłam rondelek błekitny bo śliczny ni niedrogi!!!A reszta cudowności!!!bardzo podoba mi się fartuch i marzyłam o nim:))Gratuliję!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Gratuluję wygranej! Takie niespodzianki zawsze cieszą! :-)
    Szklarnia jest genialna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Fartuszek cudny!
    A i twoja teściowa świetnie szyje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Beatko, początkowo myślałam, że sama się przebranżowiłaś i takie fartuszkowe cudo wyszło spod Twoich rączek :) Pięknie u Ciebie Kochana, wszystko śliczne i dopracowane. Pozdrawiam ciepło i serdecznie :***

    OdpowiedzUsuń
  6. rondelek mam i ja :-) fartuszek śliczny:-)szklarenke też chcę taką:-) a gdzie kupiłaś tą tkaninę w filiżanki i talerze?pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne rzeczy nam pokazałaś. Zrobiło się cieplutko i przytulnie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczności od Ani dostałaś, pszczółka świetna:)

    OdpowiedzUsuń
  9. same cudowności pokazałaś dzisiaj...szczęściara...pozdróweczki...

    OdpowiedzUsuń
  10. Fartuszek cudny, też miałam na niego chrapkę. Cieszę się, że tasiemka się sprzyda.
    Buźka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. O jaka miła niespodzianka!!! Wchodzę do Ciebie po długiej przerwie i widzę na parapecie moją Nadzieję :)))) Nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło, że stoi u Ciebie, a nie gdzieś w kartonie :)
    Gratuluje pozostałych wygranych!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony komentarz.

Karteczka komunijna dla dziewczynki dla Miszmasz Papierowy

 Hej wszystkim! Dzisiaj pokazuję karteczkę komunijną dla dziewczynki. Tekturki od Miszmasz Papierowy pięknie się na niej wkomponowały. Miłeg...