Hej wszystkim !
Dawno temu jak wiecie bawiłam się trochę cynowaniem miedzi. Niestety nie miałam odwagi (czasu także) rozwijać tej umiejętności. A chęci i potrzeby cały czas były. Dlatego postanowiłam wybrać się na kurs do Mucha nie siada do Wrocławia. Od kilku lat już o tym myślałam ale sytuacja była jaka była i ostatecznie to ja pojechałam dwa razy o 6 rano z Warszawy do Wrocławia. Powiem Wam potrzebowałam tego czasu dla siebie. Żałuję, że za każdym razem nie zostałam na dłużej tam. Ale plan jest, że w końcu Wrocław porządnie zwiedzę. Skupiłam się na zdobyciu wiedzy. I tak oto powstał komplet biżutkowy z ceramicznymi kwiatami i aniołek, który mam nadzieję, że będzie nade mną czuwał (jakoś ostatnio odczuwam potrzebę, żeby wreszcie było dobrze w moim życiu).
Biżuty:
Aniołek:
Mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu.
Pozdrawiam serdecznie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za zostawiony komentarz.