Zaczynam się zastanawiać gdzie dom mój :) Tak czy inaczej jesteśmy w domku w CH i się ogarniamy podczas krótkiego wypadu. Dzieci zadowolone, ja znowu kombinuję jak uprać ciuchy mając pralkę co 10 dni (dziś się wcisnęłam jak był luz bo mała od jutra rajstop do chodzenia by już nie miała :)), tata przeszczęśliwy bo ma nas pod ręką (zastanawiam się czy głównym powodem tej radości to nasza obecność czy fakt, że ma uprane, uprasowane i jeszcze ciepły obiadek zapodany :D - no dobra wierzę, że chodzi o to pierwsze). Tak czy inaczej w każdej wolnej chwilce działam i już cosik mam gotowe a dużo pomysłów w głowie. Postaram się do powrotu mieć pokończone obiecane sutaszki a nowe gotowe. Zobaczymy czy się uda :)
Dziś pokazuję ogrom nowych bransoletek
Na początek jadeit niebieski fasetowany z pozłacanym motylkiem
Jadeit żółty
Mniemam, że jadeit zielony - jedna z pozłacanym konikiem na biegunach
Agat fasetowany z pozłacanym kluczem
Znowu jadeit niebieski z krzyżem w kolorze miedzi z kryształkami
Jaspis ze skrzydłem
Agat z krzyżem z kryształkami
Agat różowy ze złoconym aniołkiem
Lapis lazuli z konikiem na biegunach
Tyle tym razem wystarczy :) nowe rzemieniiowe są obfocone, nowe się robią. Ale to w innym poście.
To pokażę jeszcze jak nam się leciało :D dzieciole first time
i największa atrakcja wieczoru - wizyta u pana kapitana
W następnym poście zdjęcia z pierwszej wycieczki na miejscu :)
A pochwalę się jeszcze bo to dla mnie było ważnym wydarzeniem - dostałam swoje takie pierwsze pierwsze zamówienie netowe - a taki oto obrazek dostałąm po wysłaniu bransoletki - to jest niesamowicie miłe jak ktoś docenia Twoją pracę - dziękuję raz jeszcze i za okazane zaufanie i za chęci posiadania mojej biżu :) Pozdrawiam
Tym miłym akcentem kończe i pozdrawiam...
i znowu podziwiam Twoja niespożytą energię!!
OdpowiedzUsuńmiłego pobytu w nowym- starym domku i powodzenia z praniem, a tatuś na pewno cieszy się z pierwszego!!!
Piekne te Twoje bransoletki są....
bransoletki znakomite
OdpowiedzUsuńbransoletki cudne...dzieciaczki widać szczęśliwe a co do amarylisa to masz rację, miło być czasem docenionym...
OdpowiedzUsuńBeatko prześliczne są :DDDDDDDDDDDDDD tym bardziej, że koraliki z prawdziwych kamieni. Ach też różowy agat -cudo!!!!!
OdpowiedzUsuńDzieciaki fajnie wyglądają, wydaje się, że wyprawa odbyła się bez stresu :)
Podziwiam Cię , że robisz tyle rzeczy na raz przy 3 dzieci :D
buziaki
cudna bransoletki! miłego pobytu...pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBransoletki sa sliczne!Miłego pobytu Wam zyczę :))
OdpowiedzUsuńdzieki dziewczyny :)
OdpowiedzUsuńno widzę, że pasję twórczą zabrałaś ze sobą, a i natchnienie Cię nie opuszcza :) śliczne bransolety - zwłaszcza ta pierwsza niebieska i ta cieniowana ze skrzydłem wpadły mi w oko :) trzeba będzie pomyśleć nad kolejnym zamówieniem :)
OdpowiedzUsuńhe he - wszystkie zrobione poki co przed samym wyjazdem - doslownie czesc na ostatnia chwile. tutaj sie dopiero rozkrecam.ale kolczyki sutaszowe i wisior mam zrobione. zaraz biore sie za kolejne. i kilka bransoletek mnie czeka. jak beda gotowe bede pokazywac :P pozdrawiam
OdpowiedzUsuńspoko spoko- materialy kamieniowe na nastepne mam :P
O KOCHANA jadeit z Motylkiem??? No to mnie za serce uwiodłaś na pokuszenie - jak śniegi stopnieją i PERON odśnieżą - KAWA ♥
OdpowiedzUsuńBransoletka z zielonego jadeitu przynosi mi szczeście, cała seria jest przpiekna, gratulacje!
OdpowiedzUsuń