piątek, 15 lutego 2013

Dreaming - grafiki cd

Po małej walce z wiruskiem stajemy na nogi i obmyślamy plan działania na kolejne dni. W planach mamy narty, sanki, łyżwy, kolejne pochody i wiele innych przyjemności. Zobaczymy jak życie zweryfikuje nam te plany :) Ja jak tylko nie zasypiam ze zmęczenia staram się coś robić, w większości powstają nowe rzeczy sutaszkowe. W ten sposób doprowadzam kilka wymianek do końca i kilka innych zobowiązań. Oprócz tego mam w głowie i planach kilka pomysłów, włącznie ze zrobieniem całych "serii" czy "kolekcji". Znajdzie się też coś dla mężczyzn o co stale jestem męczona :D

Dzisiaj szybciutko pokażę nowości grafikowe.

Na początek zegarki -  prosty z kwiatuszkami


Z wieżą Eiffla i małą zawieszką wieży


Z motylkami ( do kompletu powstały klipsy ale ich nie zdążyłam sfotografować - przy okazji nadrobię)


Naszyjnik z dużą wieżą Eiffla


Kolczyki z grafik podesłanych przez Anię




A na koniec pokażę kilka ujęć z naszej wycieczki śladem szwajcara Wilhelma Tella - jak głosi legenda Tell (ok 1307r.) nie pokłonił się nabitemu na słup kapeluszowi starosty Hermanna Geßlera. Astriacki starosta wymyślił próbę dla sławnego kusznika - każąc mu strzelić z kuszy w jabłko umieszczone na głowie jego syna. Tell trafił ocalając życie obydwu ale zapytany czemu miał przy sobie 2 strzały powiedział, że gdyby chybił drugą zabiłby starostę. W ten sposób i tak pojmano go do więzienia. Z tego co głosi legenda to uciekł i zabił starostę a kantony szwajcarskie zaczęły walczyć z władzą cesarską. 

Pojechaliśmy pięknymi drogami w kierunku Altdorf gdzie stoi sławny pomnik Wilhema Tella





Widok z samochodu mieliśmy prawie całą drogę taki :) Na jezioro Czterech Kantonów i te cudowne góry wokół


Nie mogło zabraknąć uprażonych kasztanów a te trafiliśmy wyjątkowo pyszne


Mam nadzieję, że kolejne wycieczki będą równie udane. Pozdrawiam

9 komentarzy:

  1. Kochana widoków zazdroszczę,a biżutki podziwiam ,są piękne.

    OdpowiedzUsuń
  2. biżutki ładniutkie...a wycieczka jak zawsze udana widze...

    OdpowiedzUsuń
  3. Och, jakie to wszystko cudne, a zegarek z wieżą Eiffla po prostu rewlacyjny. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pozdrawiam ;-). Tak prażone kasztany są boskie , a jakie cudne są te ciuchcie , z których gorących brzuchów można wyjąć takie pyszności. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę .Grzegorz

    OdpowiedzUsuń
  5. super biżu i jakie cudne widoki...

    OdpowiedzUsuń
  6. Piekne prace a wycieczka wspaniala

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje błyskotki śliczne i takie delikatne...a wycieczka super.
    Kasztanów zazdroszczę... kiedyś nazbierałam w naszym krakowskim ZOO- mogłam sobie przypomniec ten smak sprzed lat♥
    no i mamy posadzonego na łace, ale kiedy zaowocuje....???
    serdeczne

    OdpowiedzUsuń
  8. dziekuje wszystkim za przemile komentarze :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Naszyjniki z motywem wieży Eiffla są świetne!!! Pozdrawiam i zapraszam do mnie: karteczkowokasi.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony komentarz.

Tamborek dla Miszmasz Papierowy

 Hej wszystkim! Dzisiaj pokażę Wam tamborek na rocznicę ślubu z dużą ilością tekturek od Miszmasz Papierowy. W pracy użyłam papierów od Craf...