Kolczyki miały być dla teściowej ale są trochę za duże (krótkie włosy u teściowej :(), więc będą nowe robione a te czekają na nowego właściciela.
Materiały: mada perłowa, dużo Toho :)
Co tu dużo pisać? Są błękitne, dwustronne. Jednym słowem takie jak powinny być :)
Dziś tak szybciutko. Mam na głowie komplet sutaszowy i urodziny Sz. Jest co robić bo mały chce całą grupę z przedszkola ugościć [szok] :D Przynajmniej luty się skończył i chwilę będzie spokojniej. A może nie będzie jak to u mnie :) Pozdrawiam serdecznie wszystkich zaglądaczy, podglądaczy i komentujących.
Śliczne!
OdpowiedzUsuńpomimo, że duże to niezwykle delikatne!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Ania :)
sliczne,czasem załuję,że nie mam przekłutych uszu:)
OdpowiedzUsuńAch te nasze teściowe.... ;-) Ja bym takie kolczyki chętnie przyjęła, gdyby mi je ktoś podarował ;P Pozdrawiam i zapraszam na candy :)
OdpowiedzUsuńdzięki dziewczyny
OdpowiedzUsuń