Uff uff uff
skończyłam i w ten sposób doprowadziłam kolejną wymiankę do końca. Dawno dawno poprosiłam Anię z Dziergam sobie o zrobienie dla mnie chusty o wzorze Gail. Tak wiem zakochałam się w niej już dawno i dzięki Ani miałam szansę zrealizować swoje marzenie. Oczywiście nie obyło się po obydwu stronach bez pertraktacji i wymyślania, co która chce, w jakim kolorze czy wzorze. Oj już takie my kobiety jesteśmy.
Ja zdecydowałam się na kolor granatowy (no może nie dosłownie ale na ciemny niebieski napewno)- uwielbiam ostatnio granaty. Mam wrażenie, że kolory, które lubiło się dosłownie jako dziecko wracają do nas. Ja uwielbiałam czerwony i granatowy ale po wielu latach w tych kolorach zwyczajnie później omijałam je szerokim łukiem a teraz? Teraz znowu otaczam się tymi barwami czerpiąc z nich siłę (spotkajcie mnie w czerwonej bluzce :P).
Ania początkowo myślała o naszyjniku ale zamieniła go na dwa wisiorki - pierwszy szaro-turkusowy mogłyście podziwiać TU a dziś pokażę drugi jaki zrobiłam. Drugi miał być właśnie w odcieniach granatu. Jako kamień główny użyłam agatu niebieskiego i wspomogłam się na dole czeskim Jablonexem a pozostałe kamyczki wszystkie to japońskie koraliki TOHO. Spodziewałam się, że będą bardziej równe (szczególnie na równych sześcianach mi zależało) ale najważniejsze, że wyszło naprawdę ślicznie:) Tak, tak skromność to moje dalsze imię :D
I jak się podoba?
Dla Ani córeczki dorobiłam taką broszkę - w niebieskościach, żeby pasowała do wielu rzeczy. W środku Swarovski i TOHO.
A Ania zrobiła dla mnie śliczną bambusową chustę Gail - jest tak piękna i delikatna w dotyku - ale ale farciara ze mnie jest więc Zuzka też otrzymała swoją chustę Gail (identyczną jak moja tylko mniejszą ) i w ramach niespodzianki czapunię. Tak wygląda laseczka w swoim komplecie:
Aniu dziękuję raz jeszcze za wspaniałą wymiankę. Pozdrawiam wszystkich.
Dodaję jeszcze małą prośbę do haftujących - ma ktoś użyczyć takiego wzoru z misiem Newtonem ??? Z góry dziękuję w imieniu Szymcia bo chłopinka czeka na swoją metryczkę a tego jednego nigdzie nie znajduję :)
Zuzia wygląda niesamowicie...wisior super ale brożka cudo...na początku jak patrzyłam na nią to myślałam że to bransoletka z przodu, dorobić pasek i już....hehehe
OdpowiedzUsuńslicznosci
UsuńAle się cudnie obdarowałyście ! Zuzia wygląda przesłodko :))
OdpowiedzUsuńNo sama słodycz :DD prześliczna księżniczka, bardzo ładnie jej w tym kolorze :))))))) SUPER!
OdpowiedzUsuńśliczne wisiorki zrobiłaś jak zwykle :D
buziaki!
Świetna wymianka. Sutaszowa biżuteria wygląda olśniewająco, a mała modelka w chuście jest słodziutka.
OdpowiedzUsuńCóreczkę masz prześliczną, cudnie wygląda w tej czapeczce i chuście.
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja córa :) Wisior piękny, tym bardziej mi się podoba, że i do mnie ostatnio granatofilia wróciła :)))
OdpowiedzUsuńZuza jest prześliczna -w tych podarkach jak z obrazka!
OdpowiedzUsuńa wisior zrobuiałś świetny- bardzo mi się podoba to połączenie kosteczek i zawijasków, i sposób mocowania dyndadełka... super!
dzieki dziewczyny kochane jestescie
OdpowiedzUsuńW hafcie niestety nie pomogę natomiast twoje sutasze..........rozwalają mnie na łopatki i juz nie raz to pisałam. Od razu wielkie dziekuję za piekny prezent w postaci tych czerwonych sutaszowych cudeniek!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA Zuźka to normalnie urodzona modelka....i jaka śliczna..:***
Salinka
Wysłałam wzór.
OdpowiedzUsuń