Chyba nastąpił przełom, bo wreszcie coś się ruszyło z miejsca i codziennie coś nowego powstaje. Na wymiankę dziecięcą mam już prezent gotowy, choć trochę się obawiam czy zdąży dojść na czas z zagranicy. Mam nadzieję, że w razie czego Magda się na mnie nie pogniewa :) Oprócz tego powstało trochę drobiazgów sutaszowych. I makramowa bransoletka.
Pozostałe drobiazgi jak mężuś wróci z aparatem :) Pozdrawiam
Pozostałe drobiazgi jak mężuś wróci z aparatem :) Pozdrawiam
Przepiękne. Szczególnie podoba mi się to cudo sutaszowe :). Pięknie letnie
OdpowiedzUsuńŚliczne prace ,sutasz w pięknym kolorze :)
OdpowiedzUsuńBeatko dawno mnie nie było i mnóstwo zaległości,a u Ciebie same cuda!!!Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńniebieska moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na candy powitalne http://niebieskomi.blogspot.com/2011/09/candy-powitalne.html
OOOOOOO a to moje cudo chyba :D bardzo ją lubię :) i zakładam sobie nawet w domu a co będę sobie żałować :)
OdpowiedzUsuń