Oj dawno nic nie robiłam w tej technice - wyjęcie farb i malowanie (o kleju nie wspomnę :)) przy trójce dzieci to chyba szczyt marzeń a serio - rzecz niewykonalna póki co :D
Dlatego dziś drobiazgi, jakie poczyniłam już jakiś czas temu a które teraz doczekały się obfocenia.
Serwetki dostałam w prezencie urodzinowym od Kaśki - przy okazji zapraszam do niej na małe candy :) Zapisywać się można TU.
A tu jeszcze prosta skrzyneczka ze zdobieniem - sama dłubałam i masą robiłam :)
Zdobienie jest z obydwu stron
Ja po grypie żołądkowej :( Powoli wracam do życia... bardzo powoli.
Witam nowe twarze wśród obserwatorów.
Pozdrawiam wszystkich.
Cudowna ta podkładka!!!
OdpowiedzUsuńCudowna ta podkładka!!!
OdpowiedzUsuńRodzicom na pewno się spodoba ;)
OdpowiedzUsuńFajna podkładka, będzie super wyglądać w kuchni :) A skrzynka w moim stylu, bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńPrzepiękna podkładka,bardzo mi sie podoba!!!
OdpowiedzUsuńPrześliczna podkładka:)
OdpowiedzUsuńdzieki dziewczyny
OdpowiedzUsuńBardzo fajna skrzyneczka,a podkładka przesliczna:)
OdpowiedzUsuńPiękne prace.
OdpowiedzUsuńRodzice beda zachwyceni :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Te babeczkowe serwetki, to jeden z moich ulubionych motywów:-) Wszędzie prezentują się wyśmienicie:-)
OdpowiedzUsuńpiękny decoupage zrobiłaś:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń