Dzisiaj coś, co zaczęłam już jakiś czas temu, ale jakoś nie mogłam skończyć. Potem doszedł problem z zamocowaniem bigla, żeby był odpowiednio i odpowiedni. Aż w końcu skończyłam dzisiaj i jestem bardzo zadowolona. Pomimo że to wrapek nie będę go oksydować. Jakoś tym razem pasuje mi w takiej wersji jasnej. Kolczyki w formie sztyftów, na uszku. Jako dodatek biconki Swarovskiego w kolorze aqua. Wszystko od podstaw uformowałam i owinęłam. Całość ze srebra pr.925 i 999.
Na dokładkę zwyklaki:
6. Opalizujące oponki na zawieszce Bali
7. Różowa masa perłowa na rybkach
Z rzeczy miłych, chyba na poprawę nastroju i zdrówka wygrałam jedną z trzech opcji candy u Eli z Czary-mary, I to tę, która mi się najbardziej podobała. To moje pierwsze candy, które udało się wygrać. Jestem bardzo zadowolona :) Dziękuję Elu. Masz dobrą rękę. Taki oto aniołek do nas trafi ale to jedna z wielu nagród, bo będą też piękne sopelki z materiału na choinkę :) i wiele innych cudowności.
U nas choroba nie odpuszcza. I ja znowu podziębiona, z ograniczonymi możliwościami brania leków :( Do tego zawroty głowy. Chłopcy też jakoś kiepsko. starszak najgorzej a tak fajnie się trzymał. Za to z miłych rzeczy to moje starszątko zaczęło chodzić na zajęcia raz w tygodniu do Spielgruppe. Wraca z nich bardzo zadowolony i ma kontakt z rówieśnikami. A z ciekawych tradycji zajęć jest coroczny marsz z własnoręcznie (czytaj przy dużej pomocy Mamy :)) zrobionymi lampionami. Tak było:
powyżej w komplecie od MonDu :)
Nastroje jak widać super, pogoda dopisała i było ciepło. Bardzo fajny pomysł na aktywowanie rodziców. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Na dokładkę zwyklaki:
6. Opalizujące oponki na zawieszce Bali
7. Różowa masa perłowa na rybkach
Z rzeczy miłych, chyba na poprawę nastroju i zdrówka wygrałam jedną z trzech opcji candy u Eli z Czary-mary, I to tę, która mi się najbardziej podobała. To moje pierwsze candy, które udało się wygrać. Jestem bardzo zadowolona :) Dziękuję Elu. Masz dobrą rękę. Taki oto aniołek do nas trafi ale to jedna z wielu nagród, bo będą też piękne sopelki z materiału na choinkę :) i wiele innych cudowności.
U nas choroba nie odpuszcza. I ja znowu podziębiona, z ograniczonymi możliwościami brania leków :( Do tego zawroty głowy. Chłopcy też jakoś kiepsko. starszak najgorzej a tak fajnie się trzymał. Za to z miłych rzeczy to moje starszątko zaczęło chodzić na zajęcia raz w tygodniu do Spielgruppe. Wraca z nich bardzo zadowolony i ma kontakt z rówieśnikami. A z ciekawych tradycji zajęć jest coroczny marsz z własnoręcznie (czytaj przy dużej pomocy Mamy :)) zrobionymi lampionami. Tak było:
powyżej w komplecie od MonDu :)
Nastroje jak widać super, pogoda dopisała i było ciepło. Bardzo fajny pomysł na aktywowanie rodziców. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Beatko,
OdpowiedzUsuńna przeziębienia polecam "propolis" - krople- o ile nie uczulona jesteś, czosnek, i inne wszelkie naturalne środki:)
Marsz ze światłem - świetny pomysł:)
A Twoje kolczyki- bardzo miłe dla ucha:)
Te serduszka może z czerwonymi lub różowymi biconkami spróbuj?:)
buziaki, zdrowiejcie szybko,
K.
sliczne ! Te serduszka są przepiękne !
OdpowiedzUsuńfajna sprawa taki marsz z lampionami ,
też nie moge brać wielu leków i ciężko przechodzę przeziębienia :(
pozdrawiam i dużo zdrowia wam życzę !
Super śliczne te serduszka :) zwyklaki, fajne słowo :)
OdpowiedzUsuńGratuluję wygranej, cudny anioł :)
Co do przeziębiania to chyba czosnek najlepszy ;)
Ładne zdjęcia :) pozdrawiam
Śliczna biżu, zwłaszcza serduszka! Dużo zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ślicznie dziewczyny. ja rozłożona całkowicie :( katar, ból głowy... aby do lata :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńfajnie wygladacie! a ty witaminki, witaminki polykaj :)
OdpowiedzUsuńŚwietne rzeczy robisz, a jakie fajne dzieciaki!!!
OdpowiedzUsuń