środa, 4 kwietnia 2012

W świecie piany :)

Obiecałam nowości zupełne i wreszcie są :) Mogę sie pochwalić co za mną chodziło już od jakiegoś czasu- wertowałam strony, szukałam co i jak, aż wreszcie uzbierałam wszystko czego potrzebowałam, żeby się odważyć i zrobić :)

Dziś mydełka - pierwsze dwa jakie zrobiłam z chłopakami. Mieli frajdę sporą przy robieniu, bardzo przeżywali a ja ich zajęłam czymś nowym, innym na dłuższą chwilkę. Stale słyszę od swojego starszaka, że dzięki mnie jego żona będzie miała bardzo fajnie bo on będzie umiał dla niej robić taaaakie fajne rzeczy :D

Pierwsze w kształcie serduszka w małe różyczki z masłem shea i barwnikiem



Na drugie minimalnie zabrakło mi mydełka ale już nie miałam sił dorabiać :) Dołożyłam różyczki suszone, masło shea i też barwnik.


A to moi pracusie podczas produkcji:


Na dokładkę dorzucę kolczyki fimowe różyczki - bardzo lekkie

I to tyle na dziś :)

Pozdrawiam wszystkich i miłego dzionka życzę.

23 komentarze:

  1. Oj podziwiam Cię... skąd ty wyszukujesz te przepisy na robienie takich cudów. Piękne są te mydełka, ale chyba nie miala bym sumienia zniszczyć ich wodą ^^
    FlashArt.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra te mydełka, wyglądają ślicznie a pomocników masz wspaniałych :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Mydełka cudne ! :) Efekt jest świetny ! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudowne - zwłaszcza pierwsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. PIękne rzeczy tworzysz i co piękniejsze, z dziećmi. Aż się serce raduje.

    OdpowiedzUsuń
  6. piękne kolczyki, wszystko piękne!... :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Ty to zrobiłaś???? to jest niesamowite!!!pisz mi szybciutko na @ jak to się robi!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. wow :OOOOOOOOOO
    Przepiękne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Superowe brakło mi słów.
    Kolczyki są cudowne :D
    Jesteście świetni i zdolni :*

    OdpowiedzUsuń
  9. pierwsze mydełko przepiękne...jesteś genialna...zazdroszczę Ci tego że tak potrafisz przez zabawę uczyć swoje dzieci różnych rzeczy...mi brakuje cierpliwości...buuuuuuuuuu...

    OdpowiedzUsuń
  10. Beatko-kolczyki super,ale mydełka to rewelacja:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Kapitalne! Śliczności jak się patrzy :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Beatko, po prostu cudowne!
    Skrobię maila do Ciebie:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Zdrowych, spokojnych świąt!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Beatko Kochana - Radosnych Świąt! buziaki posyłam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. dzieki kochane za mile slowa i za zyczenia :) pozdrawiam wszystkie serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  16. Beatko, ja też się podłączam do próśb o przepis na mydełka... ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. O rany JULEK... Że można samemu zrobić mydełka - OK - słyszałam, ale żeby z nich takie różyczki "wydziergać" to trzeba być zapaleńcem, albo szeleńcem, albo nie wiem - ale mam w oczach obłęd... Maslanych zresztą (i choć mydełka nie są do jedzenia, to ja je OCZYSKAMI JEM)
    :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. Przepiękne mydełka!:) Różyczki cudowne. Wyobrażam sobie jak muszą pięknie pachnieć. Jeśli mogę prosić o przepis na maila: handmade4u.art@gmail.com. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony komentarz.

Tamborek dla Miszmasz Papierowy

 Hej wszystkim! Dzisiaj pokażę Wam tamborek na rocznicę ślubu z dużą ilością tekturek od Miszmasz Papierowy. W pracy użyłam papierów od Craf...