środa, 29 stycznia 2014

Wymiana z aniołem w tle

Nie wiem czy pamiętacie ale w maju u znanej blogowej guru od Aniołów wylosowałam anielinkę w candy u Foggi. Zamysł był taki, że będzie to prezent dla Zuzy - więc wybrałam kolorystykę z różem dla dziewczynki. No ale nie byłabym sobą gdybym nie marzyła sobie o torebce z misiem z rąk Anety. Więc po dogadaniu szczegółów stanęło, że torebeczka będzie częścią naszej wymianki. Wówczas wzięłam się do roboty i zaczęłam dziergać zamówienie Anety, żeby szczęśliwie przed świętami dotarło i sprawiło radość.

Tematem przewodnim były makramy z różnymi zawieszkami. Poszukałam różnych opcji i tak oto powstały bransoletki dla Anety i jej dziewczyn








Była jeszcze turkusowa ale jakoś nie załapała się na zdjęcia

Do tego notesiki i rameczka


Karteczka świąteczna


Żeby synek Anety nie był poszkodowany dostał coś co robiłam pierwszy raz w życiu ale moi chłopcy płakali, że to nie dla nich :)

Dla Bartka breloczek z Angry bird i notesik (nie mam zdjęcia :()


My od Anety dostaliśmy

- wygraną anielinkę



- torebeczkę z misiem



- girlandę marine do pokoju chłopców - z materiałów jak torebeczka Zuzy - niestety nie udało mi się jej teraz na szybko sfotografować. Musicie wierzyć na słowo, że śliczna :D

Wszystko piękne, takie staranne i wykończone - Z uwielbia torebeczkę a chłopcy twierdzą, że oni chcą tego typu wojskową bo jest idealna do noszenia żołnierzyków i stale widzę, że coś tam chłopięcego wystaje z tej torby :) Dziękuję Ci Anetko jeszcze raz za te wspaniałości.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Kamiennie, szlachetnie,...

Zbieram dziś prace w kamieniach, jakie ostatnio robiłam. Część dobrze znana, kilka nowości :)

Na początek komplet z hematytów - moim zdaniem uniwersalny


Naszyjnik z fasetowanymi kulami agatu Botswana z dużym kwiatem z białego jadeitu



Domek ze zdjęcia jest prezentem, jaki sobie sama na święta zrobiłam robiąc zakupy u Małgosi z Wymarzonego Wnetrza. Polecam serdecznie Wam ten sklepik - ja zostanę na dłużej jako stały klient :) Plus za ceny, za asortyment a jak do tego dołożymy przemiłą osobę, która do każdego klienta podchodzi z sercem to już wiadomo gdzie warto kupować. Blog Gośki TUTAJ. No dobra i plus za pyszną kawę, jaką robi przy odbiorze zamówień :)

A zobaczcie jak Gosia pakuje zakupione towary - aż żal otwierać...





Bransoletki:

- jadeit błekitny i fioletowy z zawieszkami


- jadeit zielony



- jadeit granatowy


- hmm to niby jest różowy jadeit choć nie wygląda :)



 A na koniec moja niunia


Pozdrawiam wszystkich zaglądających i przepraszam, że mnie u Was mniej. Nadrobię, obiecuję...

p.s. Sandrynko jeśli zaglądasz - uszyłabyś mi torebkę z filcu dla damy powyżej? :)

sobota, 25 stycznia 2014

Postanowienia

Witam i dziękuję za wszystkie życzenia dla czarnulki. Jesteśmy po zabiegu - niunia jest słaba ale widać, że humor lepszy i zaczyna jeść. Ja już wprawiona więc zastrzyki robię jej sama i 2x dziennie w domku podłączam kroplówkę. Zaraz na kolejną wizytę jedziemy - oby już jedną z ostatnich.

Tydzień mamy pod znakiem chorób i przygód :) W sumie powinnam to sobie opisać, żeby pamiętać, że możliwe jest, że tyle się na raz potrafi dziać :D

Narazie ogarniając sytuację próbuję skończyć zaplanowane drobiazgi.

Nie wiem jak Wy ale różnie podchodzę do noworocznych postanowień. W latach studenckich co roku obiecywałam sobie, że schudnę i pod koniec roku miałam doła, że mało w tym kierunku robiłam i ta waga falowała (he he teraz nie jest dużo lepiej w temacie :)) ale ale w tym roku kilka postanowień zrobiłam i mam wielką nadzieję, że coś się uda:

1. basen - muszę, muszę a do tego sauna - ostatnio wyrwałam się na pół h i to było to, czego mój organizm potrzebuje :)

2. choć raz w miesiącu zmobilizowanie się i zrobienie czegoś w decu (od początku do końca ) i dlatego na początek pokażę Wam tacę, którą wreszcie finiszuję - styczeń zrealizowany...



3. obiecałam sobie, że zrobię coś by dokształcić swój niemiecki, tylko po to, żeby mój mąż nie śmiał się, że każdy da radę złożyć zamówienie w knajpie :) Sama w domu nie zmobilizuję się, więc kochanie jedno popołudnie mam wolne już niedługo :)

4. jakiś sutaszek raz w miesiącu bo też od wakacji temat leżał i kilka prac zaczętych a czasu brak. A może to nie brak czasu tylko mobilizacja bo przyznaję - czasem wolę iść spać i zebrać siły. A może inne rzeczy poleżą odłogiem :) Zobaczymy w praniu. Narazie plan realizuję bo zrobiłam wisiorek. A i finiszuję nowe kolczyki dla siebie (miały być na chrzciny Z gotowe he he)

5. skoro dbamy o ciałko to nie zapominamy dbać o umysł, więc ja dzięki Akademii Umysłu biorę się za Pamięć

Dostałam wraz z programem dla chłopców program dla siebie i ostatnio nad nim z moim Tatą posiedziałam. Zrobiłam kilka fotek, żeby go pokazać naocznie. Tak sobie myślę, że nawet kilka minut dziennie może nam pomóc dbać o tak niedocenianą cechę.

Program jest podzielony na różne kategorie - kalendarz, połącz pary, ciągi, znaki...



Uwaga od mojego taty  - w memo jak nie trafisz odrazu pary to znika cała plansza i od początku a wiadomo, że przy pierwszym odkrywaniu nie wiesz co jest pod spodem. W sumie na nic to nie wpływa - chyba, że ktoś jest mało cierpliwy.

Mnie osobiście zaskoczył kalendarz- jak na wzrokowca przystało wiele rzeczy zapamiętalam ale sporo tego było nawet jak dla mnie. Chyba więcej ćwiczyć trzeba :)

Spodobały mi się odwzorowania - podobne są w wersji dziecięcej



Kto w ćwiczeniach towarzyszył?


Ja napewno będę ćwiczyć choćby to miała być chwilka. Myślę, że warto.

Przy okazji zachęcam Was do zajrzenia na stronę Akademii Umysłu - do końca stycznia w związku z postanowieniami noworocznymi dbania o umysł można zakupić programy z 30% rabatem. Zapraszam.


6. jak już dbam o umysł to musi się pojawić dobra książka - zawsze pochłaniałam kilka książek w miesiącu a teraz... tragedia. Trzeba się i za to zabrać.

Coś powinnam dorzucić do listy? Jakieś pomysły i najlepiej takie, że dam radę zrealizować :)

Na dziś kończę i pozdrawiam.

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Prostokąty

Pierwszy raz wzięłam się za ten kształt i stwierdzam, że tak jak lubię masę perłową za jej równość to jednak myślałam, że trochę inaczej będą sznurki przylegać do tego kształtu. Czuję się trochę pokonana :) Nie chciałam kleić sznurków do kamienia i wolałam zostawić w tej formie. Kolczyki robiłam już dawno temu i leżały kilka miesięcy, żeby skończyć drugiego i wykończyć je. A że ostatnie 10dni mieliśmy codziennie zajęcia w szpitalu z F (basen, rehabilitacja itd) to trochę czasu na korytarzu czekając miałam. Chyba pierwszy raz od wakacji miałam możliwość posiedzieć nad sutaszem co mnie bardzo cieszy. Kilka rzeczy pokończyłam - efekty wkrótce :)

Łobuzerskie kolczyki - kolory błękit i krem - prezent dla Oli


 Materiały: masa perłowa, jadeit, TOHO, perełki szklane.

U nas ciężki czas - jeszcze miesiąc temu było tak:


A teraz z czarnulą muszę codziennie na 2h kroplówkę jeździć i liczyć, że jutrzejsza operacja uratuje ją :( Chwilowo jakaś czarna seria u nas. Dwa tygodnie stycznia zebrały taką ilość złych rzeczy, że przez następne pół roku powinna być sielanka normalnie :) I oby tak było. Narazie w totalnym niedoczasie pozdrawiam.

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Poświątecznie i wymiankowo

Witam witam po baaaardzo długiej przerwie - potrzebowałam jej :) W sumie natłok obowiązków, przemiłych spotkań i wielu innych spraw wymusił tę przerwę samoistnie ale dzięki temu udało się ze wszystkim wyrobić a to jest jednak najważniejsze. Choć przyznaję to mi teraz przydałby się odpoczynek bo roboty było sporo w ostatnim czasie i w sumie wszystko z moją trójeczką na głowie. Do tego można dołożyć złapanie przeze mnie (to oczywiste :D) wirusa, a także jeżdżenie z F przez 2 tyg na rehabilitacje do CZD (niestety tam pewnie nas wirus upolował bo zaczęło się od dużego a porządnie skończyło na mnie) i możecie wierzyć, że jedyne o czym marzę to choć chwilka odpoczynku. A tego nie będzie wiadomo :(

Tak czy inaczej w ostatnim czasie hmm

piekliśmy (najczęściej całą ferajną - trochę się dziwię, że aż tyle się udało :D)


 bawiliśmy się lalkami


bym zapomniała - uczyło się tatę jak zakładać lalce buciki (niech się wprawia bo teraz takie zabawy będą częściej niż wyścigi czy dinozaury :))


odwiedzaliśmy żywe zwierzątka przy kościele


opychaliśmy się :)


oczywiście patrząc na fakt ile zrobił nasz aparat zdjęć w ciągu miesiąca to nie wytrzymałby nikt ilości podstawowej jaką chciałabym pokazać więc na tym kończę :)

Wszystkim odwiedzającym życzę wszystkiego dobrego w Nowym Roku - niech się wszystko dobrze układa.

 A na koniec pokażę Wam wyniki kolejnej cudownej wymianki, z której mam nadzieję najbardziej ucieszył się mój chrześniak :)

Wymianka była z Roni w Sztokholmie - serdecznie polecam Wam podglądanie jej tworków - żałuję, że nie poznałam jej jak Z była mała i szukałam kokonów i innych legowisk dla niej bo te Weroniki są boskie. No cóż :) Tak czy inaczej słodki tworek-stworek trafił do nas dla Jaśka - specjalnie robiony dla młodego choć początkowo obawiałam czy Z go nie zaadoptuje :)



Do tego Roni dała słodkości, które nie załapały się na fotki - nie wiem czemu u wszystkich pod tym względem jest tak samo - ale orzechami w czekoladzie i cynamonie to ja się dzięki Tobie kochana zakochałam - dzięki.

Ja wysłałam bransoletkę rzemieniową pastelową


dorobiłam ze znakiem nieskończoności i różne dodatki dorzuciłam


Weronika mnie zaskoczyła bo zrobiła nam niespodziankę i dosłała dla Z takiego konika jak na zdjęciach- Zuzia dziękuje e-cioci :*


Dziękuję Ci ślicznie i polecam na przyszłość bo to była duża przyjemność móc zrobić coś dla Ciebie.

Na koniec zachęcam Was do brania udziału w konkursie na FB Akademii Umysłu - można zdobyć dla dziadków program, o którym już wkrótce u mnie na blogu :) Więcej info TU  - konkurs tylko do czwartku!!!

I zapomniałabym Wam napisać, że programy Akademii są także dostępne w wersji EDU dla szkół i przedszkoli - dzięki nim można inną formą nauczania wspierać pamięć i koncentrację u dzieci. A będąc sama nauczycielem polecam ze względu na innowacyjne nauczanie przy awansie zawodowym :) Myślę, że nauczyciele nauczania przedszkolnego i podstawowego ale także opiekunowie świetlicy mogliby rozważyć pracę z takimi programami.



Pozdrawiam wszystkich!

Album ślubny dla Craft o'clock

 Hej wszystkim! Dzisiaj pokażę Wam albumiku ślubny w bardzo nietypowej formie. Bo dorobiłam do niego etui z papieru i folii pcv z zapięciem ...