Hej hej
Nie wiem jak wy ale mi zakrętów zaczyna brakować. Robię jedno, drugie leży, robię trzecie, czwarte czeka. Właśnie wróciłam z wyjazdu z uczniami do Drezna na 7dni. Było ciężko ale wspaniałe. Jak się nie cieszyć jak widzisz jak dzieciaki się rozwijają i chłoną wszystko.
Obecnie piszę kolejny projekt dla dzieciaków właśnie, bo warto w nich inwestować. Tylko noce są zbyt krótkie, żeby odpocząć. A jak dochodzi do tego jakieś podziebienie lub osłabienie to przestaję wiedzieć jak się nazywam. Aby przetrwać kilka miesięcy to się uspokoi.
Dziś pokażę Wam projekt, który mi się podoba baaardzo. Jestem okropna dla siebie w ocenie swoich prac ale ten LO's jest niesamowity. Skrzy, lśni i błyszczy. Jest mega wypukły. Jest z moją ukochaną niunią i że zdjęciem, o które wiele osób pytało kto nam sesję robił, a my tylko wyskoczyliśmy we dwie do lasu na mini sesję na śniegu.
Na pracy jest wszystko - tekturki, koronki, korzenie, gwiazdki z hdf i styropianu, mikrokulki, śnieg, brokat, wstążki z Old fashion ribbons, szyszki i ręcznie robione kwiatki z foamiranu i papieru.
LO zgłaszam na wyzwania:
- bloga misz maszowego - linia wstążka-brokat-tekturka
Pozdrawiam serdecznie