Pokażę Wam co zrobiłam mojemu chrześniakowi w prezencie na Dzień Dziecka. Taki mały dodatek robiony całkowicie przeze mnie. To taka pierwsza większa rzecz uszyta samodzielnie. Błędów nie uniknęłam ale cieszę się, że i tak super wyszła. Bawełenka piękna i cieszę się, że mam jej na kolejne poszewki. Żeby jeszcze czas mieć.
Przód:
I jeszcze tył:
Pozdrawiam serdecznie
Beata
Młody teraz będzie tylko odpoczywał - też bym tak robiła, mając taką podusię. Piękna :)
OdpowiedzUsuń