Wczoraj byłam na warsztatach z sutaszu, żeby po moich pierwszych próbach zapanowania nad niesfornymi sznurkami zrobić to pod okiem znawcy :) i chyba się udało. Powstały pierwsze kolczyki, z których mimo niedoskonałości jestem bardzo zadowolona :) myślę, że następne próby będą coraz lepsze. Głowa już jest pełna pomysłów tylko trochę materiału za mało mam w domku i czekam na dostawę. Najważniejsze, że są takie moje własne a to sprawia dużo radości :D
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Tamborek dla Miszmasz Papierowy
Hej wszystkim! Dzisiaj pokażę Wam tamborek na rocznicę ślubu z dużą ilością tekturek od Miszmasz Papierowy. W pracy użyłam papierów od Craf...
-
Wreszcie miałam chwilkę posiedzieć i zrobić kolczyki na candy. Ostatnie dni dziergałam, kombinowałam, jak zawsze podokładałam elementów, któ...
-
Hej wszystkim! Dzisiaj pokazuję karteczkę komunijną dla dziewczynki. Tekturki od Miszmasz Papierowy pięknie się na niej wkomponowały. Miłeg...
Brawo brawo oby tak dalej :)
OdpowiedzUsuńpozdraiwam
Dzieki Pinki. takie slowa z Twoich ust to najlepszy komplement :) Do Twoich cudow to nigdy nie dojde :)
OdpowiedzUsuńWitaj Beatko :) Gratuluję sutaszowej umiejętności, baaaardzo mi sie podobają takie biżutki. Ogromna ze mnie szczęściara bo dzięki Pinki mam jeden sutaszowy komplecik ;) Kolczyki wyszły Ci śliczniusie, z niecierpliwością czekam na kolejne tworki, na pewno będę zaglądać :) Dziękuję za odwiedzinki :):*
OdpowiedzUsuńA ja widziałam je "na żywo" i naprawdę robią wrażenie. Ładnie dobrane kolory. Zdjęcie nie oddaje tych nasyconych barw filetu. Kolczyki naprawdę przyciągają wzrok. Pozdrawiam BK
OdpowiedzUsuńDziekuje slicznie dziewczyny :) jak tylko naprawie aparat pokaze wiecej kolorowych caceniek :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne kolory, owszem, na żywo robią większe wrażenie :) No i jak na pierwszą próbę - to super!
OdpowiedzUsuńzwyczajnie poki mam mozliwosc przydaloby sie zrobic ladniejsze im zdjecia i lepsza pogode :P dzieki
OdpowiedzUsuń