poniedziałek, 16 stycznia 2012

Baroque style - part 1

Pojawiam się po kilku dniach odpoczynku. Moi dzielni panowie w domku zajmowali się sobą nawzajem - mężyk robił obiadki, zabierał chłopców na spacerki a wczoraj byliśmy na balu przebierańców. A ja leżąc robiłam nowe robótki i jestem z siebie naprawdę zadowolona. A co najważniejsze kłopoty z piątku nie powróciły. Dziękuję za wszystkie słowa wsparcia i zdrowia. Mam nadzieję, że jeszcze trochę wytrzymamy w dwupaku (a jak twierdzi mój mąż to wszystko będzie dobrze do końca:)).

Na początek wisiorek, który powstaje jako komplet do czegoś większego. Praca już na ukończeniu ale potrzebowałam od niej małej przerwy i chciałam wypróbować podstawowy haft koralikowy. Namawiana przez Ystin poszukałam, poszperałam i wykonałam jeden wzór haftu jako dodatek w wisiorku. Nawet mój mężczyzna podsumował, że fajnie wyszło a rzadko coś chwali (niech się przyzna jak na spółkę z młodszym synem zrzucili mi serce art clayowe suszące się, które rozpadło się na parędziesiąt kawałków-musiało mu się nie podobać :D). Tak czy inaczej wisiorek gotowy. Wyszedł trochę taki barokowy w stylu. Druga część kompletu mam wrażenie, że jeszcze bardziej wychodzi taka lśniąca, zakręcona.


Nie wiem czy to zauważacie ale zmieniłam trochę sposób łączenia sznurków i uniknęłam ucieczek sznurków. Mam nadzieję, że im więcej tym lepiej i faktycznie już błędów będę unikać coraz częściej.

A na dokładkę mała zajawka - jeszcze nie gotowa. Narazie przyklejona, podmalowana i gotowa do wykańczania.  Mój starszak koniecznie chciał żeby jego ręka pozowała więc musi być :)


Na blogi nowych obserwatorów wchodzę i podziwiam, komentuję. Do wszystkich wstąpię napewno. Pozdrawiam


8 komentarzy:

  1. Pięknie wyszło to połączenie sutaszu i haftu koralikowego,pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Beatko...bardzo fajny wisior a w połączeniu z haftem wyszło superaśno. Cieszę się,że zdrówko już dopisuje. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. taki letni komplecik to ja też chcę...cudny jest...kwiatowy=idealny dla mnie...heheheh

    OdpowiedzUsuń
  4. kasia, aga - dzieki. pierwsze koty za ploty...

    kasienka- jak bedziesz grzeczna to moze dostaniesz :) narazie jeszcze do finiszowania ale juz szykuje nastepne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Coś mi się wydaje,że idziemy podobną drogą ja właśnie wróciłam do decoupage i oklejam bransoletki :) Dzięki za wizytę i miły komentarz

    OdpowiedzUsuń
  6. A co zaczęłaś robić, że Ci nie uciekają już?:) Piękny, równy kolczyk:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martyna- nie wiem czy to to ale rzadziej wkluwam sie w podkład :)
      dzieki

      Usuń
  7. Też zauważyłam ostatnio, że im rzadziej się wkłuwam w podkład, tym bardziej sznurki wyglądają na równe:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za zostawiony komentarz.

Ślubny twist pop up dla Goat Box

 Hej wszystkim Ja po tygodniu pracy na półkoloniach wreszcie zaczynam nadrabiać zaległości. Brak odpoczynku po tym roku szkolnym spowodował,...